Gen. Polko miał kolizję na A1; jego auto dachowało
Informację o zdarzeniu, do którego doszło we wtorek wieczorem na wysokości miejscowości Starcza, na jezdni w kierunku Katowic, jako pierwszy podał portal klobucka.pl. Generał potwierdził ją w rozmowie z Wirtualną Polską, a także w rozmowie z PAP.
Jak przekazał PAP, do kolizji doszło, kiedy wracał do domu po pracowitym dniu. Jadąc prawym pasem wjechał w naczepę poprzedzającego go pojazdu ciężarowego. „Zmęczenie, rozproszenie – sam nie wiem, jak to się stało” – zaznaczył.
„Miałem ogromne szczęście, że nie zrobiłem nikomu krzywdy i mnie także nic nie stało. To była noc, ale żadnego usprawiedliwienia nie szukam (...) Sam zastanawiam się, co się stało” – powiedział PAP generał. Po zderzeniu z ciężarówką gen. Polko został przebadany w wezwanej na miejsce karetce pogotowia. Ma tylko powierzchowne skaleczenie ręki.
Gen. Polko zaznaczył, że jest doświadczonym kierowcą, prawo jazdy ma od ponad 40 lat i przejechał wiele kilometrów. „Mamy drogi szybkiego ruchu, są one bezpieczne, ale jednak jak się ma dużą prędkość, to trzeba być - szczególnie w nocy - czujnym i skupionym, wystarczy chwila nieuwagi” - podsumował. (PAP)
autor: Krzysztof Konopka